Portugalia to w ostatnim czasie bardzo popularny kierunek. Jeszcze do niedawna żaden z tanich przewoźników nie oferował z Polski ani jednego bezpośredniego lotu. Pamiętam, gdy pierwszy raz leciałem do Portugalii, trzeba było kombinować z przesiadkami w Brukseli, czy Londynie. Obecnie jest pełen komfort 🙂 Lizbona, Porto, Faro – są dostępne z wielu polskich miast. Idąc dalej, może kiedyś pojawi się Madera? Chociaż sam nie wiem czy byłoby to dobre dla wyspy? Jak sądzicie?
Tydzień w Portugalii wystarczy na zwiedzenie Porto, Lizbony, oraz okolic. Na tak dużą siatkę połączeń nie będzie problemu przy znalezieniu lotów w niewygórowanej cenie. Osobiście zaszalałem i kupowałem loty z blisko rocznym wyprzedzeniem, dla dwóch osób za nieco powyżej 300zł. Plan podróży wyglądał tak:
Dzień 1 – Wrocław → Porto
Dzień 2 – Porto
Dzień 3 – Porto → Lizbona
Dzień 4 – Lizbona → Sintra → Cabo da Roca → Cascais → Lizbona
Dzień 5 – Lizbona → Fatima → Porto
Dzień 6 – Porto → Pinhao → Porto
Dzień 7 – Porto → Braga → Porto → Wrocław
Nie jest to plan idealny. Lepszym wyjściem mógł być przylot np. do Porto, a wylot do Polski z Lizbony, bądź na odwrót. Wówczas dałoby się zaoszczędzić trochę czasu. W moim przypadku taka kombinacja lotów była znacząco droższa.
Uwagi, porady:
– Po przylocie nieco irytującą sprawą może być kupno biletów na metro w biletomacie. Nie wszystkie działają, w niektórych są problemy przy płatności kartą, a jeszcze inne przyjmują tylko monety, więc najlepiej mieć przy sobie kilka euro w drobnych,
– w Porto są dwa główne dworce kolejowe: Sao Bento (lokalne trasy m.in Braga, Aveiro, Guimaraes) i Campanha (dalekie trasy, m.in Lizbona). Dworzec autobusowy to Campo 24 de Agosto,
– warto odwiedzić jedną z wielu winiarni w dzielnicy Villa Nova de Gaia, po więcej informacji zapraszam tutaj,
– w Porto warto przyjrzeć się ofercie rejsów po rzece Douro. Najkrótszy, około godzinny, zawiera trasę w obrębie miasta – wokół sześciu mostów (bardziej opłaca się kupić na miejscu, niż przez internet). Dostępne są również rejsy jedno i kilkudniowe, w górę rzeki z opcją zwiedzania winnic i degustacji wina, powrót do miasta pociągiem,
– nieco inna opcja na zobaczenie doliny Douro i odwiedzenia winnic to dojazd pociągiem do Pinhao,
– dobra opcją przy zwiedzaniu Sintry, Cabo da Roca i Cascais jest wykupienie biletu łączonego z wyjazdem i powrotem do Lizbony, wówczas nie trzeba się martwić i kupno biletów na każdym z odcinków,
– o Fatimę można zahaczyć jadąc z Porto do Lizbony, bądź na odwrót, ale tylko w przypadku skorzystania z autobusów, na dworcu w Fatimie jest możliwość zostawienie bagażu w przechowalni,
– w Sintrze warto odwiedzić kompleks Quinta de Regaleira,
– w Lizbonie jest kilka dworców. Autobusowy: Terminal Rodoviario Sete Rios (trudny do znalezienia), kolejowy: Oriente, Santa Apolonia (dalekie trasy), Cais de Sodre, Rossio (krótsze trasy),
– jesień to również dobry czas na wypad do Portugalii, chociaż trzeba liczyć się z opadami deszczu i szerszym wachlarzem temperatur – 13-25°C,
– dla lecących z Wrocławia i jadących własnym samochodem na lotnisko, super opcją będzie parking lotniskowy w cenie 59zł/7dni.
Przykładowe ceny:
– dojazd z lotniska Porto do centrum – 2€ + 0.60€ karta,
– rejs statkiem w obrębie miasta – 12-15€,
– rejs całodniowy doliną rzeki Douro – od 50€,
– zwiedzanie winiarni 12- 15€, więcej info tutaj,
– obiad w restauracji – od 8€,
– piwo w restauracji – od 1€,
– sangria w restauracji – od 1.5€,
– kawa – 0.60€,
– przechowalnia bagażu w Fatimie – 3€ za cały dzień,
– przejazdy autobusowe: Lizbona- Fatima – 12.20€
Fatima- Porto – 17.10€, Lizbona – Porto – 19.10€
– przejazdy kolejowe: Porto- Lizbona- od 25€,
Porto – Braga – 3.25€
– bilet łączony Lizbona – Sintra- Cabo da Roca – Cascais – Lizbona – 15.80€
– szczegółowe ceny i bilety na stronach www.cp.pt i www.rede-expressos.pt
